CICHE ŚMIERCI

CICHE ŚMIERCI W nie za długim odstępie czasu zdarzyły się w Himalajach dwie straszne śmierci: Pawła Kopcia i Muhammada Hassana. A równie straszne jest to, że u nas, Polsce, właściwie nikogo nie zainteresowały na tyle, by ktoś ze środowiska górskiego głośno, stanowczo i publicznie się do nich ustosunkował. Pytania o Dowiedz się więcej

„SAMOTNIA”, KORPO I KRÓLOWA BANÓW, ek, bs

„SAMOTNIA”, KORPO I KRÓLOWA BANÓW Sprawa „Samotni” wciąż w toku, teksty o schronisku pojawiły się niemal we wszystkich mediach, zainteresował się poseł, a my uważnie śledzimy wypowiedzi internautów na ten temat. Większa część solidaryzuje się, wspiera, walczy i oburza, są jednak tacy… Wyobraźcie sobie. Korpo (lub byłe korpo) – ciuchy Dowiedz się więcej

SCHRONISKO, Beata Słama

SCHRONISKO Znów trzeba walczyć o „Samotnię”, postanowiłam więc z tej okazji zamieścić fragment pisanej przeze mnie książki (końca nie widać), traktujący o schroniskach właśnie. Dzieje się coś złego. A przecież można pogodzić zarabianie pieniędzy z ideą, utrzymać może nieco romantyczne status quo, trzeba tylko chcieć i mieć pewną wrażliwość. I Dowiedz się więcej

8. ZAKOPIAŃSKI FESTIWAL LITERACKI

WSPANIAŁY FESTIWAL BEZ FREKWENCJI W niedzielę zakończyła się ósma edycja Zakopiańskiego Festiwalu Literackiego. I jak co roku zastanawiam się, dla kogo ta impreza właściwie jest. Jeśli tylko dla zakopiańczyków, to wzruszające, że władze tak bardzo dbają o nasz rozwój intelektualny. Jeśli dlatego, że Zakopane chce być jak Sopot, to żałosne, Dowiedz się więcej

SZCZELINA, Josef Karika

No cóż, znów, zamiast książki ze stosu „do przeczytania”, książka podsunięta. Okazuje się, że jest na swój sposób kultowa i: „Naprawdę nie czytałaś?”. Pierwsze wydanie ukazało się w 2017 roku, teraz jest wznowienie. Fabuła osnuta wokół tajemniczych zaginięć w paśmie górskim Trybecz koło Żyliny za Słowacji. Zaginięcia były naprawdę. Tajemnicze, Dowiedz się więcej

SZCZĘŚCIE WILKA, Paolo Cognetti

SEN O ŻYCIU Są takie książki, których nie chce się przestać czytać. Są takie książki, z którymi nie chce się rozstawać. Szczęście wilka Paolo Cognettiego (doskonały przekład Tomasza Kwietnia) skończyłam czytać w kawiarnianym ogrodzie. Leżałam na leżaku, świeciło słońce, zamknęłam książkę i poczułam, że mam w oczach łzy. Miałam ochotę Dowiedz się więcej