LET IT SLOW, LET IT SLOW, LET IT SLOW…
Wiecie co, pewien bloger książkowy napisał, że właśnie dostał książkę z 2019 roku. Już. Książek wychodzi tyle, że recenzenci, blogerzy i krytycy popadają w paranoję: nasza recenzja musi być szybsza, śmiglejsza, najwcześniejsza, najnowocześniejsza. My też. Bo jeśli nie, to przepadniemy, nikt nas nie będzie czytał, znikniemy na krańcach internetów… A Dowiedz się więcej…